2
Backlog Sprintu nie musi zawierać zadań. Mogą się w nim znaleźć tylko historyjki użytkownika.
Ale są zespoły, i jest ich całkiem sporo, które jednak rozbijają wymagania na zadania. I dzisiejszy wpis przeznaczony jest właśnie dla nich.
Czy zespół powinien przypisywać się do zadań w sprincie?
Moja odpowiedź jest krótka: „nie powinien”. I zawsze zachęcam zespoły, z którymi pracuję, do stosowania właśnie tego podejścia.
Są dwa powody, dlaczego tak robię:
Powód 1.
Na pewno jest tak, że jeżeli przypisujecie się do konkretnych zadań w sprincie, to zależy wam na ich realizacji. Czujecie się za nie indywidualnie odpowiedzialni. Bo jest na nich „wyryte” wasze imię. A to zobowiązuje, prawda?
Z drugiej jednak strony, takie podejście, prowadzi do zmniejszenia odpowiedzialności całego zespołu za wykonywaną pracę w sprincie. Bo, bardziej skupiacie się na indywidualnych zadaniach, niż na wyniku całości.
Powód 2.
Jeżeli przypisujecie się do konkretnych zadań w sprincie, dajecie ludziom z zespołu czytelny sygnał, że nikt, poza wami, nie powinien tych zadań „tykać”. Bo są wasze. I wy za nie odpowiadacie.
Zupełnie inaczej to wygląda, gdy zadania są nieprzypisane do jakiejkolwiek osoby w sprincie. Wtedy wysyłacie zespołowi zupełnie inny komunikat. Pokazujecie, że Backlog Sprintu jest faktycznie waszą wspólną własnością i w zasadzie, to każdy z was może się do niego przypisać. Jeżeli oczywiście ta osoba czuje się na siłach, żeby to zadanie zrobić.
Co, jeżeli ludzie nie chcą przypisywać się do zadań?
Podpowiem wam prosty sposób, który sam, w takich sytuacjach, często stosuję.
Przez pierwszych 5 sprintów, przypisujecie się do wszystkich zadań w sprincie. Ważne jest, żeby ludzie z waszego zespołu maksymalnie oswoili się z tym procesem.
Po 5. sprincie, wprowadzamy małą zmianę. Przypisujecie się, ale już tylko do połowy zadań w Backlogu Sprintu. W ten sposób będziecie mieli okazję wypróbować nowe podejście, ale też, ta zmiana nie będzie dla was aż tak bardzo bolesna.
I, spróbujcie tak popracować przez 2 kolejne sprinty. Potem, znowu zmniejszacie liczbę przypisanych zadań. Tym razem do 1/4 wszystkich zadań w sprincie. Gwarantuję wam, że już na tym etapie bardzo odczujecie korzyści z wprowadzenia nowego podejścia.
Oczywiście, możecie się zatrzymać na tych 25%, albo dać sobie kolejne dwa sprinty i zejść do 0.
Ta metoda jest mało inwazyjna. Ale jest też bardzo skuteczna. I, w sytuacji, gdy zespół koniecznie chce przypisywać się do zadań w sprincie – możecie ją zastosować.
Ten wpis się nie kończy 🙂 Napiszcie, jak Wy sobie radzicie z przypisywaniem zadań w sprincie.