Poniżej, przedstawiam Wam mój osobisty arsenał – listę narzędzi, z których na co dzień korzystam, i bez których nie wyobrażam sobie codziennego funkcjonowania. Lista nie jest stała i na bieżąco ją aktualizuję – w zależności od moich osobistych potrzeb.
Ważna uwaga! Niektóre spośród linków, które tutaj znajdziecie to tzw. linki afiliacyjne. Samo kliknięcie w link afiliacyjny nic Was nie kosztuje, a mnie może pomóc w dalszym prowadzeniu tego bloga. Listę, którą tutaj zamieszczam tworzą wyłącznie produkty, które sam osobiście używam i uważam za godne polecenia.
Zanim jednak podejmiecie jakąkolwiek decyzję zakupową, zastanówcie się dwa razy, czy dane narzędzie jest Wam faktycznie do czegoś potrzebne, i czy, w jakiś sposób pomoże Wam w realizacji osobistych celów.
Żeby Wam nieco ułatwić poruszania się po tej stronie, narzędzia podzieliłem na kilka kategorii.
Produktywność
Dzisiejszy świat pędzi z zawrotną prędkością. W naszych skrzynkach mailowych zalega stos nieprzeczytanych maili, które przychodzą o każdej porze dnia i nocy. Szef oczekuje od nas, że non-stop będziemy dostępni pod telefonem, nawet w weekendy. W naszym kalendarzu jedno spotkanie nakłada się na drugie. Nie ma czasu na normalne zjedzenie śniadania. A gdyby tak zwolnić i powiedzieć STOP temu szaleństwu? Nabrać dystansu do naszych codziennych obowiązków?
W tej sekcji znajdziecie narzędzia, które zmieniły mój świat zarządzania – sposób, w jaki organizuję swoje codzienne życie i obowiązki.
Nozbe
Za pomocą tej aplikacji zarządzam wszystkimi swoimi osobistymi zadaniami i projektami. Kiedyś robiłem to w sposób zupełnie analogowy – w notesie, na samoprzylepnych kartkach. Jednak od jakiegoś czasu przerzuciłem się na system wyłącznie elektroniczny, co Nozbe mi bardzo ułatwiła. Co ważne, ta aplikacja jest także zgodna z praktykami metody GTD (ang. Getting Things Done), którą na co dzień konsekwentnie stosuję. Oprócz wersji desktopowej, stosuję także wersję na telefon, i to mi w zupełności wystarcza.
Zobacz więcejEvernote
Bez tej aplikacji nie byłoby mojego bloga. Serio! Dla mnie spełnia funkcję ogromniastej szuflady, w której zbieram i przechowuję wszystkie informacje, które chodzą mi po głowie. To tutaj, trafiają pomysły, z których później powstają artykuły na moim blogu. W tym narzędziu lądują także linki do fajnych artykułów, inspirujących książek, porywających płyt i przydatnych aplikacji – wszystko, co warto mieć i co kiedyś może się przydać. Oprócz tego, trzymam w nim wszystkie materiały, które wykorzystuję podczas projektów wdrożeniowych u klienta (np. notatki ze spotkań, zdjęcia z warsztatów, inne treści). Evernote to mój elektroniczny mózg. ☺ Niesamowitym plusem tego narzędzia jest fakt, że mogę go używać na wszystkich urządzeniach – komputerze, tablecie i telefonie.
Zobacz więcejEvernote Essentials
Nie ma znaczenia, czy dopiero teraz zaczynacie swoją przygodę z Evernote, czy już z niego korzystacie. Evernote Essentials to książka, którą po prostu musicie mieć. Kosztuje niemało, bo aż $29, ale naprawdę nie żałuję każdego wydanego centa. Dzięki tej książce zaoszczędziłem mnóstwo cennego czasu, poznałem triki, których nigdy bym sam nie wymyślił. Naprawdę polecam!
Zobacz więcejEvernote Web Clipper
Za pomocą tej aplikacji zbieram różnego rodzaju przydatne materiały w sieci (artykuły, zdjęcia), które później wykorzystuję w moich wpisach, podcastach, prezentacjach i książkach.
Zobacz więcejiTalk Recorder
Tej aplikacji używam do nagrywania różnego rodzaju pomysłów, które wpadają mi do głowy naprawdę w różnych miejscach. Dzięki temu nic mi nie umknie. Wystarczy, że mam przy sobie telefon, a zazwyczaj mam. ☺ Dodatkowym plusem jest jakość nagrywanego dźwięku – naprawdę przyjemnie się tego słucha. Z powodzeniem można go wykorzystywać do nagrywania podcastów.
Zobacz więcejA to moja kolejna szuflada. Jeżeli znajdę w sieci jakiś ciekawy artykuł, a akurat nie mam czasu na to, żeby go przeczytać, trafia do tej właśnie aplikacji. Dzięki temu zawsze mogę do niego wrócić później, kiedy mam chwilę.
Zobacz więcejAirmail 3
Eksperymentowałem z różnymi programami pocztowymi, ale w końcu zostałem przy tej aplikacji. Ma wszystko czego mi potrzeba do przeglądania i zarządzania moją pocztą. Niestety, dostępna jest tylko w wersji na Mac.
Zobacz więcejKalendarz Google
Dzięki niemu wiem kiedy i z kim się spotykam. Mają do niego dostęp członkowie mojej rodziny, znajomi oraz klienci, z którymi na co dzień współpracuję. Kalendarz Google jest zintegrowany z moim osobistym kalendarzem na Macu oraz z aplikacją OmniFocus.
Zobacz więcejDropbox
Tej aplikacji używam głównie do wymiany plików. Jest prosta i łatwa w użyciu. Jeżeli kiedykolwiek będziecie na moim szkoleniu lub warsztacie, możecie spodziewać się, że wyślę Wam link do mojego Dropboxa ze zdjęciami i materiałami szkoleniowymi.
Zobacz więcejDysk Google
To mój dysk w chmurze, które używam do przechowywania plików. Mam tutaj różnego rodzaju dokumenty, prezentacje, szablony, arkusze – głównie związane z projektami, które prowadzę u klientów lub z moimi współpracownikami. Do dysku mam dostęp z każdego urządzenia, co jest naprawdę mega wygodne.
Zobacz więcejUnroll.me
Dzięki tej aplikacji możecie zrobić małe porządki w swojej skrzynce mailowej. Unroll.me to bardzo sprytne narzędzie, które podpina się do waszego konta mailowego i przegląda wszystkie archiwalne wiadomości pod kątem możliwych subskrypcji, na które jesteście zapisani.
Kiedy zrobiłem skan po raz pierwszy, nawet nie wiedziałem, że byłem zapisany aż na kilkadziesiąt list mailingowych. Dzięki tej aplikacji, za pomocą kilku kliknięć, wypisałem się z blisko 90%. Aplikacja jest całkowicie darmowa!
Zobacz więcejDashlane
To mój mały sejf, w którym trzymam wszystkie hasła do witryn internetowych, czy usług online, z których korzystam. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie życia bez tej aplikacji. Jest bardzo wygodna, bo nie muszę pamiętać każdego loginu i hasła z osobna. Oczywiście, można się bez tego obejść i mieć jedno hasło do każdego serwisu. Ale to rozwiązanie jest średnio bezpieczne. Dashlane pamięta różne hasła, które są dodatkowo szyfrowane. Rzecz, która jest bardzo przydatna, umożliwia automatyczne logowanie. Wystarczy jedno kliknięcie i po krzyku.
Zobacz więcejCaffeine
To bardzo prosta i darmowa aplikacja, którą włączam, kiedy chcę zablokować mój komputer przed usypianiem. Ta funkcja zwykle przydaje mi się na szkoleniach i warsztatach, które prowadzę. Wcześniej musiałem wyłączać wygaszacz ręcznie i później na nowo go przywracać. Ta aplikacja niesamowicie ułatwiła mi życie. Jak chcę, żeby mój Mac nie usypiał, wystarczy, że kliknę w małą filiżankę kawy na pasku. I już. Po spaniu. ☺
Zobacz więcejf.lux
To jedna z moich ulubionych aplikacji, chociaż nasze uczucie dojrzewało bardzo powoli. ☺ Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy ją odpaliłem, prawie natychmiast chciałem ją odinstalować. Było grubo po północy, kiedy ekran mojego monitora zaczął świecić na żółto-pomarańczowo. Fuj! – pomyślałem. Moje oczy doznały niemałego wstrząsu. Ale to jest właśnie TEN moment, który musicie przeczekać. Potem nie będziecie już mogli pracować bez tej aplikacji.
F.lux to aplikacja, która dostosowuje światło monitora do odpowiedniej pory dnia i nocy. Robi to na podstawie lokalizacji z waszego komputera. Prawdziwy brylancik! Kiedy pracujecie w nocy, ekran przypomina zachód słońca w Meksyku. Kiedy zaczynacie dzień, światło jest ostre.
Zobacz więcejPath Finder
To jest moja podstawowa aplikacja do zarządzania plikami na moim komputerze. Jest dużo bardziej zaawansowana w porównaniu z „Finderem”, standardową aplikacją wbudowaną w systemie Mac iOS, która mocno mnie rozczarowała. Path Finder ma dużo przydatnych funkcji, które bardzo ułatwiają pracę z plikami jak na przykład możliwość pracy z wieloma oknami.
Zobacz więcejBlogowanie
Bardzo dobrze pamiętam, ile czasu zajęło mi założenie tego bloga oraz wybór narzędzi, jakich powinienem do tego użyć. Jeżeli kiedykolwiek zdecydowalibyście się na zrobienie tego kroku (do czego was bardzo zachęcam), w tej sekcji znajdziecie listę podstawowych „przyborów” blogera, które pomogą wam zaoszczędzić trochę czasu.
WordPress
Platforma, na której „stoi” mój blog. Ponieważ od samego początku zależało mi na tym, żeby wygląd mojego bloga był w pełni dopasowany do moich potrzeb, korzystam z własnej instalacji WordPressa. Bardzo dużą zaletą tego systemu jest bardzo dobre pozycjonowanie wpisów, a także dostępność różnych darmowych i płatnych wtyczek, które mogą niesamowicie ułatwić Wam życie. O kilku z nich wspominam także na tej stronie.
Aaa… o mały włos zapomniałbym o szablonach. ☺ Jeżeli nie chcecie ponosić zbyt dużych kosztów, związanych z uruchomieniem swojego bloga, WordPress umożliwia Wam skorzystanie z całej masy bezpłatnych ale i tanich płatnych wersji graficznych, które czekają, żeby je zaimportować. Jest ich naprawdę mnóstwo. Do wyboru do koloru!
Zobacz więcejScrivener
Długo szukałem czegoś takiego jak to narzędzie. Swoją pierwszą i drugą książkę pisałem w Wordzie. Kiedy jednak po raz pierwszy trafiłem na ten edytor, miałem totalny „opad szczeny”. To jest prawdziwe, bardzo rozbudowane studio pisarskie. Jeżeli kiedykolwiek zajmowaliście się na poważnie pisaniem, od razu docenicie zalety Scrivenera. Już sam fakt, że jest on dedykowany dla scenarzystów, pisarzy (fiction i non-fiction), poetów – daje do myślenia. Ja go używam głównie do tworzenia treści na moim blogu oraz do pisania książek. Narzędzie może rozczarować osoby, które na co dzień nie zajmują się pisaniem.
Zobacz więcejDisqus
Zewnętrzny system komentarzy, którego używam na moim blogu od początku jego istnienia. Jest bardzo wygodny zarówno dla czytelników, jak i dla mnie. Za pomocą jednego konta możecie zostawiać swoje komentarze na wszystkich stronach, które używają tego systemu, dostawać powiadomienia o odpowiedziach, monitorować je za pomocą własnej skrzynki pocztowej.
Zobacz więcejYoast WordPress SEO
Wcześniej używałem wtyczki „All in One SEO”, ale odkąd zainstalowałem sobie YAOST (miała być tylko na próbę, bo słyszałem o niej dużo dobrych opinii) – używam jej do dzisiaj, a pierwszej szybko się pozbyłem ☺ YAOST, to narzędzie, które służy mi do optymalizacji stron i wpisów na moim blogu pod kątem ich odpowiedniego pozycjonowania w wyszukiwarkach. Niesamowitą zaletą tej wtyczki jest wbudowany mechanizm walidacji każdego wpisu pod kątem SEO. Wtyczka sprawdza, czy opis naszego wpisu spełnia najważniejsze, z punktu widzenia wyszukiwarek, kryteria (np. tytuł SEO, długość opisu, odpowiedni dobór słów kluczowych).
Zobacz więcejPretty Link Lite
Tej wtyczki używam do skracania i śledzenia adresów url, które udostępniam w sieci. Pretty Link, w pewnym sensie, działa bardzo podobnie jak serwisy typu TinyUrl, czy Bit.ly, ma jednak dużo więcej przydatnych funkcji jak na przykład ta, która umożliwia tworzenia linków w obrębie mojej własnej domeny mariuszchrapko.com. W ten sposób lepiej promować swoją stronę w sieci. Poza tym, Pretty Link ma wbudowany system statystyk, dzięki któremu wiem na przykład ile osób kliknęło w dany link, który udostępniłem w sieci. Wtyczka ta jest również bardzo pomocna przy różnego rodzaju programach afiliacyjnych, z których korzystam.
Zobacz więcejGoogle Analytics
Moje podstawowe narzędzie do zbierania i analizowania statystyk na moim blogu, takich jak: liczba wizyt, odsłon, czas trwania pojedynczej wizyty, liczba unikalnych użytkowników itp.
Zobacz więcejClicky
To taka prostsza wersja Google Analytics. Mimo dość topornego interfejsu graficznego, ma jedną bardzo fajną przewagę nad GA – szybkość odświeżania danych. GA robi to raz dziennie, a Clicky na bieżąco.
Zobacz więcejActiveCampaign
Tego narzędzia używam do obsługi mojego newslettera. Jest bardzo intuicyjne i umożliwia mi szybkie tworzenie wiadomości, które do was wysyłam. ☺ Ma też fajne statystyki, dzięki którym mogę lepiej wszystko planować.
Zobacz więcejLeadPages
To jest rozwiązanie, które uwielbiam. Szybko i w prosty sposób mogę zbudować dowolny „landing page”, korzystając z gotowej biblioteki szablonów. Jest to o tyle wygodne, że za każdym razem nie muszę zlecać budowania takich stronek na zewnątrz. LeadPages pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu.
Zobacz więcejGrafika
Nie jestem profesjonalnym grafikiem, i pewnie nigdy nie będę. Ale za to mam duże poczucie estetyki. :) Jeśli prowadzicie bloga, fejsbukowy fanpage, firmę lub po prostu lubicie „robić” obrazki – ta sekcja może wam to ułatwić. A więc… GO PAINTING! ☺
Snagit
To moja ulubiona aplikacja do robienia zrzutów z ekranu. Zanim się do niej przekonałem, testowałem kilka programów konkurencji, ale ten jest wciąż moim zdaniem najlepszy. Oprócz funkcji robienia screenów ma też sporo możliwości do ich późniejszej edycji: cienie, odjechane krawędzie.
Zobacz więcejImageOptim
Do ImageOptim trafia każde zdjęcie, które pojawia się na moim blogu. Program ten zmniejsza rozmiar plików, dzięki czemu obrazki szybciej mogą się załadować na waszych urządzeniach. I robi to bardzo sprytnie, bo sam dobiera odpowiednie i najbardziej optymalne parametry kompresji – usuwa z plików niepotrzebne śmieci (np. komentarze, profile kolorów).
Zobacz więcejCanva
To jest absolutnie genialne narzędzie, którego używam do robienia wszelkiej maści grafik, głównie do prezentacji, grafik do wpisów na blogu, fejbuku, czy twitterze. Canva jest bardzo intuicyjnym narzędziem. W samej aplikacji macie do dyspozycji całe mnóstwo różnego rodzaju szablonów (plakaty, prezentacje, wizytówki, wpisy), a do każdego szablonu blisko milion (!) okolicznościowych grafik. Plus, bardzo wygodny edytor do edycji treści.
Zobacz więcejINTUOS Creative Stylus
Rysik, którego używam do robienia odręcznych rysunków i szkiców na iPadzie. Nie jestem żadnym profesjonalnym grafikiem. Ot, po prostu, od czasu do czasu lubię sobie porysować. Pióra, głównie używam do robienia grafik, które później wrzucam na slajdy do prezentacji. Zawsze jest z tym trochę zabawy, ale efekt końcowy jest bardzo przyjemny. ;)
Zobacz więcejBamboo Paper
A to jest aplikacja, w której robię rysunki i szkice na iPadzie za pomocą mojego elektronicznego pióra. Mam do dyspozycji kilka zeszytów, z różnym rodzajem kartek (białe, sepia, w kratkę, w linię). Powstałe grafiki mogę łatwo eksportować na Dropboxa lub wsyłać mailem.
Zobacz więcejPodcasting
Podcast to internetowa audycja „radiowa”, dostępna do pobrania, dzięki czemu możecie jej słuchać o dowolnej porze dnia i nocy. Celowo napisałem „radiowa” w cudzysłowie, bo do jej nagrania wcale nie musicie być żadnym radiowcem. Wystarczy odrobina dobrych chęci, mikrofon i już – nagrywamy podcast! W tej sekcji zebrałem wszystkie narzędzia, których sam używam do „produkcji” moich podcastów. A nóż widelec… coś się przyda? ☺
Libsyn
To miejsce, w którym przechowuję wszystkie swoje podcasty. Rozwiązanie zdecydowanie lepsze niż trzymanie ich na tym samym serwerze, co swojego bloga. Co miesiąc płacę stałą opłatę, na którą nie wpływa liczba pobrań moich audycji.
Zobacz więcejBlubrry PowerPress
Niezastąpiona wtyczka do WordPressa, której używam do publikacji moich podcastów. Posiada spore możliwości konfiguracyjne, w tym integrację z iTunes.
Zobacz więcejID3 Editor
Narzędzie, którego używam do zapisywania dodatkowych informacji zawartych w plikach mp3 moich podcastów, które później wyświetlane są w iTunes (np. tytuł, nazwa albumu, autor, okładka z logiem podcastu itd.).
Zobacz więcejSoundbyte
Aplikacja do zarządzania wszystkimi klipami, które wykorzystuję podczas moich audycji (np. jingle, krótkie zapowiedzi, reklamy). Dzięki Soundbyte mam możliwość nagrywania audycji jednym ciągiem, bez konieczności dodatkowego sklejania i obrabiania wszystkiego do kupy.
Zobacz więcejLogic Pro X
Mimo, że ten program to bardzo rozbudowane narzędzie do obróbki i masterowania dźwięku, ja używam go jedynie w niewielkim zakresie – do finalnej obróbki moich podcastów. Cała reszta pozostaje nietknięta ;)
Zobacz więcejWhereby
To jest chyba najprostsza na świecie aplikacja do organizowania wideokonferencji, jaką znam. Oprócz tego, że jakość dźwięku jest naprawdę fantastyczna, to samo korzystanie z tej aplikacji jest dziecinnie proste. W ogóle nie wymaga logowania! Kate Russel z BBC Click powiedziała o tej aplikacji, że jest „tak prosta, że aż boli”. I całkowicie się z nią zgadzam. Ja używam Appear.in do wszystkich „zdalnych” wywiadów, które przeprowadzam z moimi gośćmi w podcaście. Darmowa wersja aplikacji umożliwia zaproszenie do pokoju aż 8 osób. Warto dodać, że aplikacja została zbudowana za pomocą standardu WebRTC, co w praktyce oznacza, że nie musicie w ogóle instalować żadnej wtyczki w swojej przeglądarce, żeby z niej korzystać.
Zobacz więcejAudiojungle
To jest miejsce, gdzie kupuję wszystkie pliki dźwiękowe, które używam w podcaście. Znajdziecie tam całe mnóstwo jingli, logosów, identów, i różnej maści efektów dźwiękowych. A wszystko nagrane w bardzo dobrej jakości i przystępnej cenie.
Zobacz więcejJamendo
Jeżeli słuchacie moich podcastów, to z pewnością zauważyliście, że na końcu puszczam zawsze jakiś sympatyczny utwór muzyczny. Wszystkie utwory pochodzą muzycznego serwisu internetowego Jamendo, który publikuje muzykę na licencjach Creative Commons/Free Art License.
Zobacz więcejSpeakPipe
Poczta głosowa, dzięki której możecie zadać mi pytanie, zostawiając krótką wiadomość. SpeakPipe umożliwia mi łatwe pobranie każdego pliku z nagraną wiadomością i wklejenie go do mojego podcastu. Jest to narzędzie bardzo wygodne i proste w konfiguracji. Co najważniejsze, żeby zostawić mi wiadomość wystarczy mieć tylko podłączony mikrofon, nic więcej. Nie musicie instalować żadnych dodatkowych aplikacji.
Zobacz więcejPodcasty
Aplikacja, której używam do słuchania moich ulubionych podcastów. Dzięki niej mogę przeglądać i wyszukiwać w sieci ciekawe audycje, subskrybować je i odsłuchiwać. Wcześniej, bardzo długo używałem aplikacji „Downcast”, która też jest bardzo fajna i godna polecenia.
Zobacz więcejeBook
Pisanie eBooka… – na początku kompletnie nie wiedziałem jak się za to zabrać. I, szczerze mówiąc, myślałem, że będzie dużo trudniej. W tej sekcji znajdziecie moje podstawowe narzędzia, z których korzystam przy publikacji elektronicznych książek.
iBooks Author
Tej aplikacji używam do pisania eBooków. Ma całkiem sporo darmowych szablonów i w obsłudze przypomina program do tworzenia prezentacji. To w niej powstał „Zwinny kapelusz”.
Zobacz więcejPDFOptim
eBook, napisany w programie iBooks Author jest ogromniasty, liczy przynajmniej kilkadziesiąt mega – zwłaszcza, jeżeli wrzucicie do niego fajne grafiki, zdjęcia. Za pomocą PDFOptim mogę zmniejszyć objętość PDF-a nawet do kilku mega, bez zbędnej utraty jakości.
Zobacz więcejBoxShot 4
Tej aplikacji używam do robienia okładek moich elektronicznych książek. Wystarczy wybrać odpowiedni szablon, dodać zdjęcie, a reszta już robi się sama. Ale to nie wszystko. Oprócz robienia okładek, w programie tym można robić inne, fajne rzeczy, jak na przykład nadruki na kubkach, teczkach, opakowania na płyty CD.
Zobacz więcejPrezentacje
Już gdzieś wspominałem, że jestem estetą? ☺ To powiem jeszcze raz: tak jestem estetą i przywiązuję bardzo dużą wagę do sposobu i jakości prezentowanych treści. W tej sekcji zebrałem narzędzia, które pomagają mi w przygotowywaniu i prowadzeniu prezentacji multimedialnych podczas konferencji lub innych wystąpień publicznych.
OmniOutliner
W tej aplikacji powstają wszystkie scenariusze moich prezentacji. Najpierw tworzę roboczy szkic, który później coraz bardziej rozwijam – uszczegóławiam kolejne punkty, zmieniam ich kolejność i treść. Każdy slajd ma swój numer i krótki opis tego, co chcę powiedzieć. Dzięki funkcji drag & drop, mogę dowolnie przeorganizowywać swój scenariusz.
Zobacz więcejKeynote
Zanim zacząłem korzystać z tej aplikacji, słyszałem o niej naprawdę sporo pozytywnych opinii. Teraz już wiem na pewno – ten program bije na głowę PowerPointa. Serio! W bardzo prosty i szybki sposób Keynote pomoże wam stworzyć slajdy, które na długo zapadną w pamięć waszym odbiorcom. Ja, głównie używam go do prezentacji na konferencjach i szkoleniach, także do robienia niektórych grafik na blogu (tak!). W pracy z klientami, mimo wszystko, wciąż posługuję się PowerPointem.
Zobacz więcejSlideshare
Tu ląduje moja prezentacja po konferencji, którą później udostępniam moich czytelnikom i słuchaczom.
Zobacz więcejSocial media
Te narzędzia spokojnie mogłyby się znaleźć w sekcji, dotyczącej zarządzania osobistą produktywnością. Pewnie, dla części z was będzie to niczym nieuzasadniony zbytek. Jeśli jednak na serio myślicie o budowaniu swojej marki w sieci, bardzo szybko docenicie przydatność tych narzędzi. Dokładnie tak było ze mną.
CoSchedule
Dzięki tej aplikacji zaoszczędziłem sporo cennego czasu i spokojnie mogłaby „wylądować” w narzędziach do osobistej produktywności. CoSchedul służy mi przede wszystkim do planowania wysyłki moich fejsbukowych, twitterowych i linkedinowych wpisów. Wcześniej robiłem to bardzo doraźnie. Jak miałem czas lub przeczytałem coś fajnego w sieci, najczęściej od razu wchodziłem na fejsbuka, i co prędzej dzieliłem się tymi informacjami z moimi czytelnikami. Miało to bardzo negatywny wpływ ma moją organizację pracy. Z czasem, stworzyłem sobie oddzielny notatnik w Evernote z zaplanowanymi wpisami, które później, o określonej porze dnia i nocy publikowałem na fejsbuku. Było to rozwiązanie równie słabe, co poprzednie. CoSchedule okazał się rozwiązaniem wszystkich moich bolączek. Odkąd zacząłem go używać, wszystkie wpisy planuję z wyprzedzeniem. Zainstalowałem sobie odpowiednią wtyczkę w przeglądarce, dzięki której na bieżąco mogę sobie dodawać fajne treści do Pana Edgara i kolejkować do wysyłki. Planowanie wpisów z wyprzedzeniem przydaje się wtedy, gdy jestem nieosiągalny (prowadzę projekt u klienta, szkolenie, warsztat).
Zobacz więcejProjekty
Zarządzanie projektami wcale nie musi być skomplikowane, jeżeli używacie do tego odpowiednich narzędzi. W tej sekcji znajdziesz narzędzia, które pozwalają mi ogarnąć pracę w swoich projektach, współpracować z zespołem, śledzić postępy i pilnować terminów. A wszystko zdalnie, bez konieczności siedzenie w biurze ;)
Trello
Tego narzędzia używam do publikacji wszystkich treści online – organizacji wywiadów w podcaście, wpisów na blogu, czy wpisów w mediach społecznościowych. Trello to nic innego, jak wirtualna tablica, na której możemy dowolnie możemy sobie rozwieszać małe karteczki z nowymi zadaniami. Każda karteczka ma tytuł, krótki opis. Możemy też dodawać etykiety, komentarze, czy załączniki.
Zobacz więcejAsana
Asany używam do „grubych” projektów, nad którymi pracuje równocześnie z kilkoma osobami. Asany używam na przykład do zaplanowania kursu internetowego. Cały projekt mogę sobie podzielić na poszczególne sekcje, rozpisać na zadania. W Asanie, w bardzo wygodny sposób możemy wyznaczać daty realizacji zadań, przydzielać do nich osoby, dołączać pliki i komunikować się z innymi osobami, używając komentarzy. Całość okraszona jest bardzo przyjemnym interfejsem. Asana jest darmowa dla zespołów, które nie liczą więcej niż 15 osób.
Zobacz więcejTMetric
Tej aplikacji używam głównie do rozliczania czasu pracy osób, z którymi współpracuję. Dzięki TMetric mogę bardzo szybko sprawdzić, ile czasu ktoś poświęcił na realizację określonych zadań i ile będzie to mnie kosztować. Aplikacja ma bardzo sympatyczny interfejs i jest mega prosta w użyciu.
Zobacz więcej